Battletech czyli "Ci wspaniali piloci w swoich kroczących maszynach"
Witam wszystkich po długiej przerwie od blogowania. Ilość rozkopanych projektów w zderzeniu z rozdysponowanym czasem przeznaczonym hobby spowodował brak wpisów na blogu. Od jakiegoś czasu skupiłem się tylko i wyłącznie na publikowaniu zdjęć na łamach fanpejdża klubowego. Hype na Battlegroup był na tyle duży iż z wielką satysfakcją zagłębiliśmy się w tematyce walk w Normandii na mechanice wyżej wspomnianego Battlegroupa.
Wstęp i użalenie się nad brakiem czasu mamy już za sobą więc możemy przejść do głównego tematu wpisu.
Battletech, temat rzeka jeszcze do niedawna znałem ten brand tylko i wyłączenie z serii gier na PC pod szyldem Mechwarrior. Pod wpływem nostalgii i chęci wcielenia się w pilota kilku nastu tonowej maszyny rozpocząłem poszukiwanie, które zawiodły mnie na stronę obecnego wydawcy Battletecha czyli Catalystgamelabs. Ogrom podręczników tej trzydziestoletniej gry spowodował tylko chęć wejścia w system zanim nawet zakupiłem podręcznik podstawowy Total Warfare. Mainstream wargamingowy w dzisiejszych czasach idzie w kierunku łatwych i prostych systemów, które umożliwiają przeprowadzenie rozgrywki w najkrótszym czasie. Podręczniki stają się coraz cieńsze a zasady coraz łatwiejsze...Battltech jest całkowicie inny. Na przełomie tych trzydziestu lat zasady prawie nic się nie zmieniły. Tak dobrze słyszeliście, pojawił się delikatny face lifting w postaci zmiany kilku modyfikatorów. Core systemu pozostał bez mian. Zastanawiacie się pewnie dlaczego? Otóż dlatego że to cholernie dobry system....
Mechanika pozwala nam na rozegranie pojedynku w kilku różnych formatach. Od starcia kilku Battlemechów po zarządzanie kompletną kampanią obejmującą cały system gwiezdny. Tak, system posiada tysiące tabelek...ale za to się kocha lub nienawidzi Battletecha.
Jedyny mankament jaki można wydawcy zarzucić to kompletnie pozbawiona sensu strategia sprzedaży modeli do gry. Oczywiście można grać na papierowych counterach, na których obecnie gramy, ale chcąc wskoczyć na poziom wargamingowy i zrezygnować z map hexowych będziemy potrzebowali już modeli.
Na dzień dzisiejszy jedyny sklep prowadzący sprzedaż produktów do Battletecha to BOLTER. Niestety towar jest tak hot że zakup graniczy z cudem. Kolejna łyżka dziegciu to design modeli...
Dlatego na początku swojej kariery Mechwarriora;) postanowiłem troszkę przeczesać internety i trafiłem na taki oto produkt.
Steel Warriors od em-4 Miniatures.
Zestaw do kupienia u nas dzięki sklepowi Battlemodels. Zestaw to jedna wypraska w której skład wchodzą mechy w liczbie 5 oraz bronie umożliwiające złożenie ich w dowolnej konfiguracji. Koszt zestawu to około 20 zł.. Tak 20 zł! Szok i niedowierzanie, modele do Battletecha kosztują zazwyczaj około 10 czy też 15 $ na stronie IronWinds. Są drogie są z metalu i odstraszają designem. Tutaj w cenie paczki papierosów otrzymujemy możliwość złożenia jednej lancy mechów.
Jakość jest ok, nie jest to oczywiście GW. Widoczne są delikatne nadlewki, które szybko usuniemy nożykiem modelarskim. Jakość detali jest jak najbardziej nie proporcjonalna do ceny;) Brać i nie gadać jednym słowem.
Aktuallnie czekam jeszcze na zamówienie kolejnych tanich mechów tym razam zakupionych dzięki ebay i z tego co już się orientuję wysłanymi do mnie z Federacji Rosyjskiej;)
Poniżej zdjęcia kilku mechów z zestawu na różnym etapie przygotowywania do gry:)
Do następnego!!:)
Komentarze
Prześlij komentarz