Frostgrave - Feldstadt pierwsza eksploracja.
Reasumując setting bardzo udany, dający masę frajdy dla tych ,którzy pamiętają czasu AD&D oraz D&D.
Losowość gigantyczna z racji używania kości k20...ale z założenia Frostgrave to system do gry bez spiny przy piwku. Z radością rozegraliśmy swoją drugą testową grę zaopatrzeni w cieniutki podręcznik...ufff cóż za wspaniała odmiana po gigantach w postaci Wh40k.
Drugie starcie w Feldstadt rozegraliśmy używając terenów stworzonych jeszcze za czasów gry w Mordheim. Na tapecie bardziej epickie makiety mające przypominać "naprawdę" opuszczone po magicznym katakliźmie mieście. Także w następnym wpisie szykujcie się na ruiny świątyni:]]]]
Moja drużyna dowodzona przez Taumaturga gotowa do eksploracji Feldstadt:)
Poszukiwacze magicznych utynsyliów Damiana dowodzeni przez nieznanego Soothsayera.
Proszę szanownych czytelników o uzbrojenie się w cierpliwość gdyż kolejny wpis będzie już pewnikiem dotyczył kampanii a iż nie chce jej rozpoczynać póki nie odmaluję wszystkiego....to trochę to potrwa:]
Fajnie, że ten system robi się coraz bardziej popularny. Koniecznie pomalujcie figurki :)
OdpowiedzUsuńNie wyobrażam sobie zęby było inaczej. W drodze kultysci jeszcze do złożenia i malowania a na horyzoncie set z barbarzyncami :)
OdpowiedzUsuń